Wiem, wiem, mało mnie tu ostatnio, a wszystko przez potworne przepracowanie...
Jeszcze dwa tygodnie i wszystko wróci do normy :)
Dzisiaj porcja mediowych kartek.
Papiery z Galerii papieru
Tekturki ze Scrapińca
Najpierw zielone kartki...
I jeszcze porcja niebieskich...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dorota
Cudne.
OdpowiedzUsuńNAJPIĘKNIEJSZE KARTKI ŚWIĄTECZNE JAKIE KIEDYKOLWIEK WIDZIAŁAM....MISTRZOSTWO ŚWIATA :)
OdpowiedzUsuńBrak słów Kochana!! Brak słów... Jedyna nadzieja w Pani Bożenie, że zajrzy tu do Ciebie i należycie przekaże to, co każdy tu zaglądający ma na myśli pisząc cudowne... niezwykłe... przepiękne.. Pozdrawiam serdecznie. Iwona K.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPiękne i brakuje czerwonych. Oczywiście czekam na komentarz Pani Bożenki, która odzwierciedli nasze doznania i uczucia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edyta
Dorota!!!!!!!!cudne, wszystkie. uwielbiam takie zestawy ) ciągle zaskakujesz!!!i to KOCHAM w Tobie.....
OdpowiedzUsuńSliczne to mało powiedziane...A uchyl troche tajemnicy..jak je pakujesz? One dość przestrzenne więc chyba do pudełka...Czy inaczej?
OdpowiedzUsuńdaje kopertę, ale jesli ktoś chce może wysłac w bąbelkach :) niestety pudełko na świateczne kartki to zbyt duzy wydatek, chociaz czasem ktos sobie zyczy. Ja sama swoim bliskim wysyłam nawet do USA w bąbelkach i zawsze dochodziły w nienaruszonym stanie :)
UsuńDorotko, dech zapiera taki widok :)
OdpowiedzUsuńWow...gorgeous! Love them all!
OdpowiedzUsuńLiefs Ellen
Wow...gorgeous! Love them all!
OdpowiedzUsuńLiefs Ellen
Piękne :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać... PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńSą śliczne i te zielone i niebieskie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś mi mówi: "weż, otwórz". No i - otworzyłam, zobaczyłam. Co było potem, wstydzę się napisać. Jestem niepoprawną romantyczką. Kocham, to co piękne, i z szacunkiem pochylam się, chyląc czoła przed tymi, co piękno tworzą.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała krótko, ale w odniesieniu do tych prac, się nie da.
Cieszę się, że mój język ojczysty ubogi nie jest, ale czasami obawiam się, że długo mogę tak pisać. Bo powód ku temu jest, a nawet dużo powodów.
A teraz taka konsternacja: język ojczysty ubogi nie jest, ale przymiotników /piękny, śliczny, itp/, niestety brakło.
NASZA PANI ARTYSTKA musi poprosić profesora Bralczyka, by coś z tym zrobił.
Nie wiecie nawet jak mojemu sercu przypadł do gustu ten oto cytat:
"ARTYSTKA POWINNA KWIATY DOSTAWAĆ PRZY KAŻDEJ OKAZJI - I BEZ OKAZJI TEŻ.
STO LAT TEMU TOBIE BY WIELBICIELE KONIE Z KARETY WYPRZĘGLI I CIEBIE NA RAMIONACH NOSILI PRZEZ CAŁE
MIASTO, ALE NIE TE CZASY. I LUDZI NIE DOCENIAJĄ TERAZ ARTISTÓW" / Monika Szwaja "Artystka wędrowna"/.
Ja kwiaty podaruję przy pierwszym spotkaniu. Wóz w moim ogrodzie - lichy, bo lichy /stoi kilka ładnych lat/ - jest. Ale tutaj naprawdę kareta potrzebna. I konie oczywiście najpiękniejsze.
Bo wyjątkowy zmysł i wirtuozowska wręcz plastyczność Pani Doroty czyni, że dajemy się uwieść i z ogromną przyjemnością akceptujemy akty czułej celebracji.
Dla mnie, to taka opleciona przezroczystą siateczką - niczym głowa pięknej panny młodej woalem - kraina baśniowa -
do której powracam każdego dnia.
Pod listem dla Mikołaja pozostawiłam komentarz już wcześniej, ale treść tę przytoczę jeszcze raz ku potwierdzeniu, że
w Tej kobiecie to taka: ogromna moc, siła i potęga, a "ARTYSTA JEST ZBIORNIKIEM WZRUSZEŃ POCHODZĄCYCH
ZEWSZĄD; Z NIEBA, Z ZIEMI, Z KAWAŁKA PAPIERU, Z PRZECHODZĄCEJ POSTACI. Z PAJĘCZYNY./Pablo Picasso/.
Ps.
Dziękuję za miłe słowa, a Pani Edycie za cudowną szczerość jaką emanuje w swoich komentarzach. Jak mi się to .........
podoba. Któregoś razu po przeczytaniu komentarza sama do siebie powiedziałam: "i już Cię kobieto lubię".
A tak naprawdę to jestem wdzięczna Pani Dorocie,bo bez Niej nie byłoby mnie tutaj w tej baśniowej krainie.
Pani Dorotko muszę się pochwalić - płacę rachunki przez internet. Naprawdę potrafię to zrobić.
Za parę minut będzie chodził Mikołaj. Dużo prezentów życzę. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry Pani Bożenko ja też Panią lubię i proszę o jak najwięcej tak obszernych i pouczających komentarzy, a w dniu dzisiejszym trafionego prezentu mikołajkowego. Pozdrawiam Edyta
UsuńWidzę, że nie tylko ja przybiegam tu kilkakrotnie, aby podziwiać prace Dorotki, a od pewnego czasu także niezwykłe komentarze Pani Bożeny. Sama chyba pozbieram Pani cytaty. Pozdrawiam serdecznie. Iwona K.
UsuńPani Iwonko, wiemy, że cytaty nie są moje. Chcę w ten sposób wyrazić uznanie Artystce, którą z całego serca pokochałam i podziękować za Jej ciężką pracę. Bo pasja pasją, ale są i inne obowiązki w tym szalonym, zwariowanym życiu. Ale cieszę się, że się Pani podoba, bo czasami, to jak już pisałam, obawiam się, że przynudzam.
OdpowiedzUsuńA w dniu dzisiejszym najbardziej trafionym prezentem Pani Edyto, jest przecudne szaleństwo w wydaniu Pani Dorotki. Same
najlepiej wiecie z jakim utęsknieniem czeka się na kolejną pracę. I nigdy dość. A ostatnio, kiedy przez cały tydzień nie pojawiła się praca myślałam, że zwariuję. A do tego martwiłam się o Panią Dorotę. Może się to wydać dziwne, ale to jest
prawda. Nic nie mogę na to poradzić. Ten typ tak ma.
Ech, te niebieskie, przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńAle piękne :)) Jaki ogrom każda tak pięknie ozdobiona jestem pełna podziwu !!!
OdpowiedzUsuń