Ostatnio często podróżuję i przyznam szczerze, że nic nie ma piękniejszego
niż widok ludzi w wytartych spodniach i górskich butach na szlaku.
Tak właśnie postrzegam siebie za kilka lat, mam tylko nadzieję,
że zdrowie i zasoby finansowe pozwolą przenieść się na jakieś odludzie
i wędrować ku zachodom słońca...
Ucieszyłam się na widok nowej kolekcji z Craft O'Clock Adventure awaits
to nie jest pierwszy mój album z podróży i każdy z wielką przyjemnościa wykonywałam.
Scrapiniec ma wiele podróżniczych tekturek,
ale Travel the world to jedna z moich najbardziej ulubionych.
Na okładce trochę metali z najwyższej półki od Mitform
Wiem, że miałam pojawić się z tym albumikiem jeszcze wczoraj,
niestety paskudna pogoda mnie nie opuszcza na Podkarpaciu
i zrobienie zdjęcia w ponury dzień graniczyło z cudem :)
Buziaki i miłego piątkowego popołudnia,
Dorota
Pani podróże są bardziej kolorowe niż ten album, ale jest ładny. Pozdrawiam Edyta :)
OdpowiedzUsuńCudny. Też mi się taki marzy (podróże też).
OdpowiedzUsuńBeautiful travel journal, love all the elements, especially the tiny bottles, I have to remember that one..x
OdpowiedzUsuńPani Dorotko , jak pięknie to Pani napisała ...... :) Chociaż to dwa inne światy , to dla mnie widok Pani albumów i prac jest równie piękny jak wędrówki przez słońce :) Czekam zawsze na Pani nowe prace aby się nimi nacieszyć , nazachwycać , podziwiać :) Są ucztą dla moich oczu i duszy :) A ponieważ ,, w zachodzie słońca wypala się cegły na budowę dnia jutrzejszego " , życzę Pani dużo pięknych zachodów i dużo cegiełek na nowe pomysły :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam - Ala M .
Wspaniały :)
OdpowiedzUsuńPiękny album - już się chce wakacji patrząc na niego....
OdpowiedzUsuń