Ot, i problem rozwiązany. I ja miałam na myśli ten róż. Kolor typowy dla stylu, który również kocham. Styl ponadczasowy, z zamierzchłych czasów. Album wystylizowany na styl angielskich klimatów. Stare pudrowane róże - róż w wydaniu romantycznym. Babciny album i klimaty z tamtych lat - tajemnicze, oglądane przez dziurkę od klucza. Zaczarowany ogród z tajemniczymi zakątkami, a w nim pachnie różami, śpiewny chór skrzydlaty słychać też w oddali. Bla, bla, bla...się rozmarzyłam. Dobrze,że ławeczki pod lampą nie ma, bo jak bym usiadła, to ho, ho, ho...długo by było. Ale dodać muszę, że jak to zwykle bywa u naszej debeściary - praca wykonana z sercem i charakterem, delikatna i precyzyjna. Taka dopieszczona. Ciekawe zestawienia przez co uzyskała efekt dawnej epoki. Ma niebywałą fantazję, ale starannie przemyślaną. A okładka! Prawdziwy bajer. Ciemniejsze odcienie w samym sercu okładki przenikają w łagodniejszą tonację. I te cudne na zewnątrz płatki - jak lukrowane. I ten motyl, no i ta wstążka wewnątrz albumu, to właśnie dowód na to, że ta kobieta do pracy używa nie tylko rąk, ale i serce. A: "SZTUKA POZWALA WŁASNA RĘKĄ DOTKNĄĆ SERCA CZŁOWIEKA - TO JEDYNA Z NAJPIĘKNIEJSZYCH DZIEDZIN". Serdecznie pozdrawiam.
Witam. Nareszcie zawitał inny kolor niż niebieski i różowy. Piękny album w mojej kolorystyce.Pozdrawiam Edyta
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPani Bożenko chodziło mnie o baby róż, a ten jest vintage róż. Pozdrawiam Edyta
UsuńOt, i problem rozwiązany. I ja miałam na myśli ten róż. Kolor typowy dla stylu, który również kocham. Styl ponadczasowy, z zamierzchłych czasów.
UsuńAlbum wystylizowany na styl angielskich klimatów. Stare pudrowane róże - róż w wydaniu romantycznym.
Babciny album i klimaty z tamtych lat - tajemnicze, oglądane przez dziurkę od klucza. Zaczarowany ogród z tajemniczymi zakątkami, a w nim pachnie różami, śpiewny chór skrzydlaty słychać też w oddali.
Bla, bla, bla...się rozmarzyłam. Dobrze,że ławeczki pod lampą nie ma, bo jak bym usiadła, to ho, ho, ho...długo by było.
Ale dodać muszę, że jak to zwykle bywa u naszej debeściary - praca wykonana z sercem i charakterem, delikatna i precyzyjna. Taka dopieszczona. Ciekawe zestawienia przez co uzyskała efekt dawnej epoki. Ma niebywałą fantazję, ale starannie przemyślaną.
A okładka! Prawdziwy bajer. Ciemniejsze odcienie w samym sercu okładki przenikają w łagodniejszą tonację. I te cudne na zewnątrz płatki - jak lukrowane.
I ten motyl, no i ta wstążka wewnątrz albumu, to właśnie dowód na to, że ta kobieta do pracy używa nie tylko rąk, ale i serce. A:
"SZTUKA POZWALA WŁASNA RĘKĄ DOTKNĄĆ SERCA CZŁOWIEKA - TO JEDYNA Z NAJPIĘKNIEJSZYCH DZIEDZIN". Serdecznie pozdrawiam.
Przepiękny album ;)
OdpowiedzUsuńAch...jest boski !!! Uwielbiam takie klimaty ! Uwielbiam oglądać Twoje prace !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNY!!! Cudowna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńPiękny to mało powiedziane!!! Iwona K.
OdpowiedzUsuńno i jak zawsze ...GENIALNY:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny !
OdpowiedzUsuń