To nie jest pierwszy łapacz snów w moim domu :)
Od kilku lat koło mojego łóżka wisi prawdziwy łapacz snów,
który z USA przywiózł mi mój Marek podróżując do rezerwatu Indian.
I tamten ma moc :)
Przyznam, że wcześniej nie wierzyłam w łapacze, ale coś w tym jest,
bo odkąd mam taki pół metra od mojej głowy śnią mi się tylko przyjemne rzeczy :)
Dzisiaj zobaczycie pierwszy przeze mnie zrobiony łapacz
wykonany z najnowszych kremowych farb akrylowych Pentacolor.
Serdecznie pozdrawiam,
Dorota
No jakby inaczej turkus musiał wrócić. Łapacz ładny. Pozdrawiam Edyta :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńthis is very beautifull!!!!
OdpowiedzUsuńJaki piękny! Świetny - i taki nietypowy, wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuń