niedziela, 29 stycznia 2012
sobota, 28 stycznia 2012
Dla emerytów dwóch...
... jeden jest zapalonym żeglarzem, a drugi rowerzystą :)
A na koniec na poprawę humoru świetny wiersz Gałczyńskiego, który znalazłam podczas szukania czegoś dla emerytów :) oczywiście nie zamieściłam go w karteczkach :)
Gałczyński Konstanty Ildefons
Hymn starców
Miliardy są nas na tym świecie,
który mgliście widzimy przez szkła,
I każdego z nas w dołku gniecie,
i każdy z nas zgagę ma.
Nam nie wolno ogórków i grzybków,
nas malutki zabija rydz,
nam nie wolno niczego za szybko
i nie wolno w ogóle nic.
Ale choć nam nawala w wątrobie,
choć nas męczą zastrzyki i kasze,
śmiało, starcy, stańmy na głowie.
Ziemia młodym. Lecz niebo jest nasze
My podobni jesteśmy duchom
i staramy się trzymać, lecz
czasem we śnie odpadnie nam ucho
albo noga lub inna rzecz.
Czasem w mózgu zaśpiewa ptaszynka
lub króliczek podskoczy hop-siup
czasem nawet zaszkodzi nam szynka
i już koniec, i astry na grób.
Ale choć nam nawala w wątrobie,
choć nas męczą zastrzyki i kasze,
śmiało, starcy, stańmy na głowie.
Ziemia młodym. Lecz niebo jest nasze.
A na koniec na poprawę humoru świetny wiersz Gałczyńskiego, który znalazłam podczas szukania czegoś dla emerytów :) oczywiście nie zamieściłam go w karteczkach :)
Gałczyński Konstanty Ildefons
Hymn starców
Miliardy są nas na tym świecie,
który mgliście widzimy przez szkła,
I każdego z nas w dołku gniecie,
i każdy z nas zgagę ma.
Nam nie wolno ogórków i grzybków,
nas malutki zabija rydz,
nam nie wolno niczego za szybko
i nie wolno w ogóle nic.
Ale choć nam nawala w wątrobie,
choć nas męczą zastrzyki i kasze,
śmiało, starcy, stańmy na głowie.
Ziemia młodym. Lecz niebo jest nasze
My podobni jesteśmy duchom
i staramy się trzymać, lecz
czasem we śnie odpadnie nam ucho
albo noga lub inna rzecz.
Czasem w mózgu zaśpiewa ptaszynka
lub króliczek podskoczy hop-siup
czasem nawet zaszkodzi nam szynka
i już koniec, i astry na grób.
Ale choć nam nawala w wątrobie,
choć nas męczą zastrzyki i kasze,
śmiało, starcy, stańmy na głowie.
Ziemia młodym. Lecz niebo jest nasze.
środa, 25 stycznia 2012
Czasem coś wyhaftuję...
A dla tych, którzy kochają poezję mój ulubiony wiersz....
Portret kobiecy
Musi być do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.
Szymborska Wisława