Niedziela upłynęła mi całkiem przyjemnie, pewnie dlatego, że skończyły się upały. Odwiedziliśmy na rowerkach lotnisko w Turbii i przywieźliśmy całkiem pokaźny bukiet kwiatów do suszenia. Nawet nie myślałam, że znaleźć można tyle kolorów kwiatów. Szkoda tylko, że nie wszystko da się ładnie wysuszyć.
Album całkiem fajny wyszedł, przynajmniej mnie się podoba. Zdjęcia niestety na szybko rano robione i nie oddają tego co jest w rzeczywistosci. Kolor ciemny turkus, brąz, ecru, embosing na gorąco, którego praktycznie nie widać na fotkach.